Dora Kent (ur. ok. 1904, zm. 11 grudnia 1987) – matka Saula Kenta, członka zarządu Alcor Life Extension Foundation. Z zawodu krawcowa damska w Nowym Jorku[1]. W 1988 stała się obiektem prawnych kontrowersji dotyczących okoliczności jej śmierci tuż przed poddaniem krioprezerwacji: podejrzewano morderstwo. Była ósmą pacjentką Alcor, wówczas najstarszą osobą poddaną krioprezerwacji[2].
W grudniu 1987 umierająca na chorobę Alzheimera i zapalenie płuc Kent została przywieziona przez syna do placówki Alcor w Riverside (Kalifornia), gdzie zmarła. Pracownicy Alcor oddzielili jej głowę w celu dokonania neuroprezerwacji, i umieścili w wypełnionym ciekłym azotem naczyniu Dewara. Przy zgonie nie był obecny lekarz[3].
Koroner hrabstwa Riverside dokonał sekcji zwłok bezgłowego ciała Dory Kent i jako przyczynę zgonu podał zapalenie płuc. Potem koroner uznał, że obecność pewnych metabolitów w ciele sugerowała, że Dora Kent wciąż żyła kiedy poddawano ją krioprezerwacji. Substancje znalezione przez koronera są podawane w trakcie procesu stabilizacji pacjenta do krioprezerwacji, wobec czego trudno stwierdzić, czy zostały podane przed czy po zgonie[3]. Koroner zażądał głowy do przeprowadzenia sekcji zwłok, a także dokumentów wszystkich pacjentów Alcor i wszystkich znajdujących się w kriostazie ciał[3]. Kiedy pracownicy Alcor odmówili wydania głowy i ciał pozostałych pacjentów, kilku pracowników i wolontariuszy Alcor (wśród nich Mike Darwin) zostało skutych kajdankami i aresztowanych, chociaż nikogo nie postawiono w stan oskarżenia[4][3].
W tydzień później placówka Alcor stała się celem ataku jednostki policji SWAT, większość majątku Alcor została zajęta, chociaż potem została zwrócona[3]. Deputowany koroner Dan Cupido stwierdził, że Alcor miał lepsze wyposażenie niż niejedna placówka medyczna[5]. Alcor pozwał hrabstwo za niesłuszne aresztowanie i bezprawne zajęcie majątku, i wygrał oba procesy[6], łącznie z $90 000 odszkodowaniem na rzecz niesłusznie zatrzymanych pięciorga pracowników[7].
Ostatecznie sąd nałożył ograniczenie (restraining order) na owego koronera, chroniąc głowę Dory Kent i pozostałe zamrożone ciała w Alcor przed zajęciem, zniszczeniem lub uszkodzeniem[8].
W kolejnych latach przypadek ten był szeroko omawiany w prasie, co zaowocowało większym zainteresowaniem usługami Alcor i zdecydowanym zwiększeniem liczby członków Alcor[9][6].