Bandera | |
---|---|
Port macierzysty | |
Armator |
Hamburg Südamerikanische Dampfschifffahrts-Gesellschaft (HSDG) |
Dane podstawowe | |
Typ | |
Historia | |
Stocznia | |
Data wodowania |
14 maja 1927 |
Data oddania do eksploatacji |
29 października 1927 |
Data zatonięcia |
3 maja 1945 |
Dane techniczne | |
Liczba pasażerów |
575 I. klasa, 275 / II. klasa, 465 w salach sypialnych (do 1937), od 1937 850 |
Długość całkowita (L) |
206 m |
Szerokość (B) |
25.8 m |
Zanurzenie (D) |
8,7 m |
Pojemność |
1,315 RT |
Napęd mechaniczny | |
Silnik |
2 turbiny o wydajności 17,500 kW |
Liczba śrub napędowych |
2 |
Prędkość maks. |
20 w. |
Cap Arcona – niemiecki luksusowy liniowiec zbudowany w stoczni Blohm & Voss w Hamburgu[2]. Od końca października 1927 roku rozpoczął służbę w liniach żeglugowych Hamburg Südamerikanische Dampfschifffahrts-Gesellschaft (HSDG).
„Cap Arcona”, której nazwa pochodzi od jedynego niemieckiego przylądka – Arkona na Rugii. pływała zwykle na trasie Hamburg-Ameryka Południowa. Statek miał 206 metrów długości i pojemność 27561 ton. Zwodowany 14 maja 1927 roku był uważany za jeden z najpiękniejszych w tamtym czasie statków pasażerskich. Była to też pierwsza niemiecka jednostka pasażerska na tyle wielka, że na otwartym pokładzie urządzono pełnowymiarowy kort tenisowy. Spory turbinowiec był jednym z wielu statków pasażerskich, jakie otrzymały o jeden komin więcej, niż było potrzeba – ze względów estetycznych. Przewoził zwykle najbogatszych pasażerów, ale także emigrantów do Ameryki Południowej. Jedną ze sztandarowych postaci, związanych w tym czasie z tym statkiem, był jego pierwszy kapitan, komodor (najstarszy stażem kapitan) floty HSDG Ernst Rolin. Pokojowa służba statku trwała niemal dwanaście lat, podczas których turbinowiec, dowodzony przez dwóch kapitanów – wspomnianego Ernsta Rolina i Richarda Niejahra (drugiego komodora floty HSDG) – odbył 91 podróży, przewożąc ponad 200 tysięcy ludzi.
Od 1940 roku został przejęty przez Kriegsmarine i był używany na Morzu Bałtyckim. W 1942 r. z udziałem „Cap Arcona” w Gdyni powstawał (przede wszystkim wnętrza) film Herberta Selpina pt. Titanic. Poświęcony katastrofie tego statku, ale z silnym zamysłem propagandowym, antyangielskim. Od 1944 roku rozpoczął przewożenie uchodźców z Prus Wschodnich na zachód.